Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Versante Eggshell. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Versante Eggshell. Pokaż wszystkie posty

środa, 25 maja 2016

Na balkonie ...

Witam

W tym roku postanowiłam trochę urozmaicić mój balkon. Nie jest on jeszcze wykończony, więc pole  do popisu miałam małe, jednak mały kącik powstał a w nim zioła, pomidorki i trochę kwiatów ( bym po te pierwsze nie musiała biegać z drugiego piętra do zielnika na ogrodzie ). Wielką donicę z kratką zrobił mi mąż, a ja  pomalowałam ją farbą Versante Eggshell. Było to surowe drewno więc nie dawałam żadnego podkładu pod farbę - w innym przypadku z pewnością użyłabym podkładu, dla lepszej przyczepności farby.











Farbą tą także pomalowałam drzwiczki żaluzjowe nad okapem kuchennym - czyli w miejscu gdzie jest dużo wilgoci oraz tłuszczu.




Pozdrawiam, Marta

piątek, 22 kwietnia 2016

Versante Eggshell - testów ciąg dalszy

Witam

Z tej strony Marta, dziś mam dla Was kilka rzeczy, które chciałam pokazać oraz podzielić się moim zdaniem na temat farby Versante Eggshell - czyli super farby do malowania na zewnątrz oraz w środowisku bardziej wilgotnym. W ostatnim poście dowiedzieliście się o niej sporo informacji, a ja dziś powiem to co zauważyłam podczas pracy z tą farbą.

Pierwsza rzecz to  blat stołu, który wcześniej był już pomalowany farbą kredową i zawoskowany. Umyłam dokładnie i osuszyłam powierzchnię, którą malowałam. Na początku bardzo cienką warstwą za pomocą pędzla - i tu uwaga : musi być ona naprawdę cienka. Zauważyłam, że w jednym miejscu dałam jej za dużo i powstał mi pęcherz, z którym całe szczęście poradziłam sobie, i nie ma śladu po nim, dlatego trzeba pamiętać o tym. Pozwoliłam bardzo dobrze farbie wyschnąć ( u mnie były to ok 3h ). Kolejne dwie warstwy naniosłam już wałkiem, oczywiście w odstępach ok 2h. Bardzo podoba mi się efekt jaki powstał na blacie, lekko błyszczący ale zarazem nie tandetny.


 Krople wody nie wsiąkają w powierzchnię.


Kolejnym przedmiotem było krzesełko, które było pokryte lakierem.Nogi pomalowałam Kredową farbą Sunflower i pokryłam woskiem, natomiast blat pomalowałam Versante Eggshell - do pełnego krycia wystarczyły dwie cieniutkie warstwy wałkiem, i jedna pędzlem.

Przed

 Po



 Oczywiście musiałam także pomalować skrzyneczki, które uwielbiam i które możecie nabyć w sklepie 






Moje zdanie  o tej farbie? Jeszcze nie raz po nią sięgnę, mimo, że wymaga trochę więcej cierpliwości i czasu, daje ogromne możliwości i w pewnym stopniu bardzo ułatwia pracę - nie musimy już nic woskować.