środa, 2 września 2015

Malujemy meble - czyli mały remont

Witam

 Z tej strony Marta. Przygotowywałam się do tego posta bardzo długo, może nie tyle ja co moje meble. Postanowiłam zrobić w domu małe przemeblowanie oraz zmienić trochę kolorystykę. W szybkim skrócie : część mebli trzeba było dokupić, a część przemalować. I o tej drugiej sprawię tutaj napiszę. Jak wiadomo farby Autentico idealnie się nadają do malowania w zaciszu domowym. Nie śmierdzą, nie  są szkodliwe, nie trzeba specjalnie przygotowywać do tego mebli. Ja trochę eksperymentowałam technikami malowania i Wam trochę o nich napiszę.
Malowanie pędzlem zna każdy. Można także malować wałkiem ( tworzy się struktura baranka). Przemalowałam raz tym sposobem ławę, jednak nie spodobał mi się, i druga warstwa już poszła pędzlem. Próbowaliśmy także malować kompresorem. Tutaj jednak trzeba mieć na uwadze, że trzeba mieć odpowiednią gęstość farby - czyli nieco rozcieńczyć farbę, oraz tym sposobem zużywamy o wiele więcej farby, bo część niej idzie przy malowaniu w powietrze. Jednak efekt takiego malowania podoba mi się, i myślę, że jeśli ktoś chce mieć gładką powierzchnię bez oznak pędzla, to spokojnie można tak malować.
Na nasze meble w których skład wchodziły : 4 krzesła, stół, ława z przegródkami, komoda, mniejsza komoda, wisząca szafka zużyłam 3l farby. Jednak myślę, że poszło by jej mniej, gdybym nie kombinowała z kompresorem. Dodatkowo obowiązkowo, dwie warstwy wosku nakładane i polerowane w odstępie kilku dni.
Był to mój największy projekt, napracowałam się przy nim jednak efekt mnie bardzo zadowolił.


Taki kolor miały meble przed malowaniem. Zaznaczę, że po czerwonym kolorze komody ani śladu - a tego najbardziej się bałam. Tylko blat ławy został dobrze wyszlifowany ponieważ miał bardzo dużo ubytków.


Nakładanie pierwszych i drugich  warstw farby - pędzlem i wałkiem



 Teraz mój pokój w całej okazałości oraz detale






Wnętrze ławy postanowiłam pomalować na lekki szary, by przełamać trochę tą biel



 Tutaj możecie zobaczyć połysk, jaki daje nałożony i wypolerowany wosk







 Tutaj chciałam Wam pokazać, że po czerwonym kolorze komody ani śladu
 





Mam nadzieję, że dotrwaliście do końca i chociaż trochę zachęciłam Was do samodzielnego odnawiania mebli. Nie jest to trudne, a efekt końcowy wprawia w dumę ;)

Pozdrawiam, Marta

24 komentarze:

  1. Marta dokonałaś cudownej przemiany, gratuluję, efekt niesamowity! aż kusi do zmian u siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I o to chodzi Dagmara ! żeby zainspirować..... To kiedy malujesz ? ;)
      Fajnie sobie zrobiła Marta, śliczniutko :)
      Pozdrawiam Sabina

      Usuń
  2. Malowanie mebli to co najbardziej lubię :) Fajnie wyglądają te szare uchwyty na tym białym tle :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, szarość i bel doskonale współpracują. Marta ma wyczucie w dobieraniu kolorów. To widać w jej pracach. Pozdrawiamy :)

      Usuń
  3. Farba świetnie pokryła - zupełnie inne meble, wyglądają naprawdę super :) pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, farba jest wydajna wystarcza na 13 m kw i ma doskonałe krycie. Po zawoskowaniu meble są satynowe w dotyku. Fajnie że się podoba :) Pozdrawiam Sabina

      Usuń
  4. Jednak linkowe party fajna rzecz, bardzo się cieszę że do ciebie trafiłam i mogę takie cuda pooglądać :). Ja się trochę boję malowania mebli, kiedyś dawno temu malowaliśmy meble kuchenne i niezbyt dobrze wspominam :). Ty dokonałaś niesamowitej przemiany, uwielbiam takie białe mebelki, miałabym ochotę coś w mojej sypialni przemalować :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajna , Fajna sprawa. Kasia wiem że można się trochę bać malować duże powierzchnie. Jednak malowanie farbą kredową każdemu się udaje! Uwierz mi! Farba nadaje się nie tylko do mebli, możesz nią malować : metal, drewno, szkło, mdf, tkaninę, plastik itp. Możesz zacząć na czymś "mniejszym" aż się zaprzyjaźnisz z farbą i nabierzesz pewności. Jeśli jesteś blisko mnie (BOchnia) zapraszam do siebie na testowanie i warsztaty. Pozdrawiam Sabina

      Usuń
    2. Dziękuję :) w sumie to nie tak strasznie daleko mieszkam bo między Krakowem a Ojcowem :), a twoje meble były wszystkie drewniane? bo moje mają chyba okleinę i nie wiem czy to też można malować. Chociaż to chyba ten mdf o którym piszesz :)

      Usuń
    3. Tak możesz malować MDF, okleinę czy cokolwiek z czego mebel jest zrobiony. Trzeba tylko umyć i możesz malować :) Nie ma potrzeby szlifować , czasami warto odrobinę zmatowić powierzchnię i tyle ! Pomyśl o zmianach u siebie, jak może być inaczej , piękniej ....

      Usuń
  5. Bardzo piękne. I cudnie ze ręcznie malowane. Takie szykowanie mebli dla siebie musi byc prawdziwą przygodą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia, to prawda! Metamorfozy to ogromna przyjemność i satysfakcja ! Musisz koniecznie spróbować :) W razie czego służę pomocą i zapraszam na warsztaty. Pozdrawiam Sabina

      Usuń
  6. Bardzo piękne. I cudnie ze ręcznie malowane. Takie szykowanie mebli dla siebie musi byc prawdziwą przygodą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Emocje były ogromne, a radość nieziemska. Pozdrowienia :)

      Usuń
  7. Bardzo piękne. I cudnie ze ręcznie malowane. Takie szykowanie mebli dla siebie musi byc prawdziwą przygodą.

    OdpowiedzUsuń
  8. Przecudnie po prostu :) Tylko u mnie brak talentu i cierpliwości... Zabieram się od miesiąca do malowania ścian i nadal są niepomalowane... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaczekaj, przyjdzie ten moment :) Dziękuje za miłe słowa :)

      Usuń
  9. W jaki sposób można zmatowić mebel w razie potrzeby? "Drobny" papier ścierny czy coś innego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli jest taka potrzeba, najlepiej tak jak Pani napisała drobny papier ścierny będzie najlepszy. Pozdrawiam Sabina

      Usuń
  10. W jaki sposób można zmatowić mebel w razie potrzeby? "Drobny" papier ścierny czy coś innego?

    OdpowiedzUsuń
  11. Dopiero teraz siadłam i przeglądam tego bloga...jestem zafascynowana! Marta podziwiam jak pięknie zmieniło się Twoje mieszkanie i to wszystko DIY. Pięknie tu, wspanaiałe pomysły i ciekawe inspiracje :) Zostaję, zdecydowanie :)))

    OdpowiedzUsuń