Chciałam Wam dzisiaj pokazać kilka małych dekoracji, które ostatnio pomalowałam w odcieniach szarości z lekkim złotym akcentem.
Na początek : śnieżynki, piórka, amorki ..... wszystko to pomalowałam fantastycznymi metalicznymi farbami. Złotą już znałam, jednak srebrna wpadła w moje ręce pierwszy raz, i jestem z niej bardzo zadowolona. Jeszcze nie spotkałam farby, która ma tak mocne nasycenie pigmentem metalicznym. Zdjęcia nie oddają tego uroku, jednak na żywo, zwłaszcza w słońcu przedmioty migotają jak światełka. Na dodatek taką farbą można robić przecierki ;).
Na mój stół trafik także chustecznik, który zrobiłam z lekkimi przecierkami oraz dekorem z formy.
Piórka i pędzel którym malowałam do kupienia w sklepie ( klik na obrazek )
Pozdrawiam, Marta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz